Wspaniała impreza, na której poznałam dużo wspaniałych osób.
Zakupiłam bardzo dużo różności scrapowych, które z pewnością wykorzystam do kolejnych kartek.
Poznałam i spotkałam się z super babeczkami (Rosier, Edytka).
Jakże było mi miło poznać osobiście tych wystawców u których często coś kupuję,
zobaczyć prace innych i zaznajomić się z nowinkami.
Porozmawiać o indywidualnych projektach.
Mam trochę zaległości w prowadzeniu bloga i w tworzeniu, bo ciągle gdzieś wędruję.
A to na zlot decu w Pszczynie z Krainy Czarów,
gdzie spotkałam się z dziewczynami
i uczestniczyłam w kursie prowadzonym przez Ewę Sadowską
(przesympatyczną kobitkę z wielkim talentem),
a to po znajomych, które tak jak ja uwielbiają twórcze tworzenie.
Podzielę się z wami wspaniałą wiadomością,
może raz w życiu udało mi się coś wygrać i to w szkole średniej,
aż do dzisiaj gdzie spotkała mnie ogromna niespodzianka .
Nogi mi podcięło i serce waliło jak oszalałe gdy odebrałam telefon.
W urodzinowym konkursie, organizowana przez CraftyMoly wygrałam główna nagrodę.
Lepszego prezenty na moje nadchodzące imieniny nie mogłam sobie wymarzyć.
Czasem trzeba trochę wiary i ogrom szczęścia. A może to samo szczęście i traf,
bo całkiem zapomniałam, że jest ten konkurs.
Człowiek całymi dniami siedzi w pracy, potem zmyka do domu do swoich obowiązków ,
a wieczorkiem jeszcze stara się coś zrobić z niczego
i nie myśli że jeszcze coś może go tak miłego spotkać.
Teraz widzę, że może czasami trzeba pomóc szczęściu.